Co zrobić, aby osiągnąć sukces w copywritingu? Jak zostać efektywnym copywriterem, czyli autorem tekstów reklamowych. Z czym wiąże się taka praca i jakie warunki trzeba spełniać, aby ją wykonywać?
Przypadkowo napisałeś tekst znajomemu, który niekoniecznie pasjonuje się „składaniem liter” w sensowne, mniej lub bardziej, komunikaty i Twój tekst okazał się hitem? Pisząc go – świetnie się bawiłeś i poczułeś, że sprawia Ci to prawdziwą satysfakcję? Jest duża szansa na to, że jesteś szczęśliwym posiadaczem… Czego? Oczywiście – tak popularnego w niemal wszystkich ogłoszeniach, których przedmiotem jest różnie rozumiana praca z tekstem – „lekkiego pióra”. A stąd już naprawdę niedaleka droga do rozpoczęcia przygody z copywritingiem…
Efektowne i zarazem efektywne władanie słowem, to umiejętność, która może nam dać całkiem ciekawe perspektywy zawodowe. Współcześnie, słowem – profesjonalnie – parają się nie tylko pisarze, dziennikarze czy redaktorzy, ale również (i to w coraz większym wymiarze) tzw. copywriterzy. Ma to oczywisty związek z rozwojem marketingu, Internetu i mediów społecznościowych. Aby osiągnąć sukces w copywritingu, trzeba posiadać zarówno pewne umiejętności miękkie, jak i twarde.
Copywriter, który nie potrafi pisać i tego nie znosi? To na dłuższą (a nawet krótszą metę) kwadratura koła – nie warto udowadniać sobie i innym, że dojdziemy do rozwiązania tej nierozwiązywalnej kwestii, zatem jeśli nie lubimy pisać, ale również – nie mamy do takiej aktywności wystarczającej motywacji i cierpliwości – porzućmy myśl o profesjonalnym copywritingu.
Umiejętność nieszablonowego, ale jednocześnie merytorycznego pisania to najistotniejszy klucz, którym otworzymy sobie drzwi do inspirującego świata „słownego marketingu”. Copywriting to jednak również nie to samo, co pisanie tradycyjnych artykułów do prasy, czy portali internetowych. Kolejną umiejętnością twardą, oprócz sprawnego posługiwania się słowem, jest zrozumienie zasad SEO – bez nich nie napiszemy dobrego (czyt. – dobrze pozycjonowanego w Google) tekstu – a w copywritingu chodzi o to w sposób szczególny. Dobrych wyników w wyszukiwarkach oczekują przecież nasi klienci.
Z drugiej strony – nawet najrzetelniej napisany tekst – zgodnie ze wszystkimi możliwymi zasadami SEO – nie obroni się, jeśli będzie „składanką fraz”. Tekst musi być atrakcyjny – nie tylko dla robotów Google, ale również dla… odbiorcy końcowego, którym zawsze jest człowiek. Dziś nie ma już między tymi dwoma „rzeczywistościami” takiej przepaści jak było jeszcze nie tak dawno temu. Teksty pisane jedynie pod wyszukiwarki były oparte na zbyt prostych słowach kluczowych – prezentowały się wyjątkowo nienaturalnie i trudno było je czytać bez rosnącego zniecierpliwienia.
Jeśli kilka lat temu próbowaliśmy pisać najłatwiejsze teksty SEO – tzw. precle – i traktowaliśmy tę aktywność w Internecie jako dodatkową szansę na zarobek, dziś takie podejście już nie wystarczy. Teksty – nawet te najprostsze – muszą być poprawne stylistycznie i merytorycznie, powinny też posiadać frazy kluczowe w różnych konstelacjach. Wartością samą w sobie są także synonimy.
Jakość staje się coraz istotniejsza, niezależnie od typu tekstów. Copywriting wyraźnie profesjonalizuje się, choć jedno pozostaje niezmienne – aby osiągnąć sukces w tej branży, należy posiadać umiejętność elastycznego i twórczego łączenia merytoryki z pomysłowością i indywidualizmem, który jednak jest tonowany przez zasady rządzące światem marketingu.
Kolejna kwestia, której musisz być świadom już na początku swojej drogi z copywritingiem, to konieczność bycia wyjątkowo elastycznym… np. w poszukiwaniu źródeł informacji. Oczywiście dziś jest to znacznie ułatwione – gros wszelkiego rodzaju informacji znajdziemy w Internecie, ale bywa również, że trzeba zasięgnąć wiedzy w książkach i innych wydawnictwach.
Warto też wspomnieć o tym, że nie bez znaczenia są umiejętności językowe – szczególnie znajomość języka angielskiego daje nam o wiele szersze pole do efektywnego surfowania po światowej sieci w poszukiwaniu istotnych dla nas informacji. Jednym słowem – dobry copywriter musi być również niestrudzonym researcherem.
To niezbędny warunek pozyskiwania nowych zleceń – doświadczony copywriter na pytanie – „o czym pisze” – na pewno odpowie, że sensowniej byłoby go zapytać o czym nie pisze!
Jeśli uważamy, że mamy na tyle zapału, umiejętności i talentu, by rozpocząć przygodę z copywritingiem – warto spróbować! Jeśli mamy nadzieję na stały rozwój w tej branży i uczynienie z copywritingu podstawowego źródła swoich dochodów, konieczne będzie nieco bardziej „systemowe” podejście do tej aktywności. Chcesz odpowiadać na ogłoszenia, brać udział w aukcjach zleceń, ale nie możesz się pochwalić doświadczeniem i nie dysponujesz oczekiwanym przez niemal wszystkich ogłoszeniodawców portfolio?
Nic straconego. W ramach „inwestycji” przygotuj kilka tekstów, które prześlesz wraz z dokumentami aplikacyjnymi – to całkiem prawdopodobne, że okażesz się jednym z lepszych kandydatów, jeśli zostaniesz oceniony jako adept marketingu z twórczym potencjałem. Tworząc takie teksty, staraj się nie wpaść w dość liczne czyhające na Ciebie pułapki. Jedną z nich jest perfekcjonizm. Tekst powinien być merytoryczny, ale dążenie do doskonałości często „zabija” autentyzm narracji i jego naturalny porządek.
Postaw na pomysłowość i zaufaj własnemu poczuciu „słownej” estetyki. Nie bój się wyrażać myśli, korzystaj ze swojego doświadczenia życiowego, na które składają się: lektury książek i czasopism, podróże, obejrzane i przeżyte filmy, spektakle teatralne, wiedza, jaką nabyłeś w toku edukacji, przemyślenia… To wszystko pomaga napisać tekst, który wyróżni się wśród wielu nawet tych bardziej merytorycznych i poprawnych, ułożonych według najbardziej szczegółowych wskazówek dziesiątek poradników, które być może przeczytałeś i poczułeś, że… tracisz grunt pod nogami…
Inspirowanie się poradami? Jak najbardziej! Żmudne i nazbyt szczegółowe wdrażanie ich w każdy napisany tekst? Zapomnij o tym, jeśli nie chcesz zabić w sobie copywriterskiego ducha. Gdybyśmy mieli określić procentowo – z jakich „elementów” składa się funkcjonalna i atrakcyjna „całość” znana powszechnie jako „copywriter” – ok. 70 proc. przypadłoby na talent, rozumiany jako biegłość, kreatywność i polot w pisaniu różnych tekstów, a ok. 30 proc. na formalne i techniczne wymogi tworzenia tekstów marketingowych.
Artykuł powstał dzięki współpracy z firmą Data Lab.
Leave a Reply